Pocztówka z Zakynthos



Zakynthos - grecka wyspa położona na Morzu Jońskim, na zachód od Peloponezu. Malownicze miejsce, którego symbolem są żółwie. 🐢🐢🐢

Plaża i morze

Stojąc na plaży można oglądać zarówno góry jak i piękne morze, co widać na zdjęciach. Niestety piasek jest dużo gorszy niż na polskich plażach. Jest ciemniejszy, grubszy no i jest więcej śmieci, patyków itp., dlatego dużo większe powodzenie mają leżaki niż koce. Ja osobiście wolałam się opalać przy basenie hotelowym na leżaku, a na plażę wychodziłam tylko na spacer lub gdy chciałam wejść do morza. No właśnie... morze. Woda w morzu jest czysta i ciepła, aż miło popływać. Można spokojnie oglądać w niej swoje stopy i małe rybki. Ja w morzu spotkałam nawet żółwia 🐢. Ale uwaga! Pomimo że wyglądają spokojnie, mogą zaatakować. Potrafią być naprawdę duże, więc lepiej ich nie zaczepiać i nie podchodzić blisko.




 
Plaża przy zachodzie słońca
Plaża Laganas


Co warto zobaczyć?

Główną atrakcją Zakynthos jest Zatoka Wraku. Oprócz wraku, miejsce to charakteryzuje się piękną lazurową wodą. Dostać się tam można niestety tylko drogą wodną. Dlaczego niestety? Dlatego że na otwartym morzu panuje bardzo kapryśna pogoda. Jak wypływaliśmy z portu, była idealna pogoda na rejs. Na otwartym morzu zaszła totalna zmiana. Fale i wiatr były coraz silniejsze, statkiem bujało na boki tak mocno, że ciężko było się przemieszczać po statku, a w łazience przez otwarte okno wpadała woda. Właśnie... w łazience spędziłam sporo czasu, bo dostałam choroby morskiej 😡, zresztą jak wiele innych pasażerów. Do tego nie dostaliśmy pozwolenia na wyjście na plażę, ze względu na nieodpowiednie warunki pogodowe, także całą wycieczkę spędziliśmy na statku, czyli łącznie jakieś 6 h. Jedyne o czym wtedy marzyłam to żeby zejść wreszcie na ląd. 
Decydując się na taką morską wyprawę musicie wziąć takie rzeczy pod uwagę, zwłaszcza jeśli macie dzieci lub chorobę lokomocyjną.

Zatoka Wraku

Na szczęście Zatokę Wraku można oglądać także z platformy na szczycie klifu.
 
Zatoka Wraku z góry



Warto też udać się do fabryki oliwy Aristeon i niewielkiej, rodzinnej winiarni Gramzas. Zarówno w fabryce jak i winiarni można degustować i kupować lokalne produkty 🍷
Po lewej stronie zdjęcie z winiarni, gdzie spotkałam wielkiego fana greckich serów. 🐶

Jeśli wybieracie się do Zakynthos z biura podróży, to na pewno rezydent na miejscu przedstawi wam lokalne wycieczki. Ja polecam ogólną wycieczkę całodzienną dookoła wyspy. Dowiedziałam się na niej wielu ciekawych rzeczy o tej wyspie i o Grekach, no i te widoki... 🌄 Można się zakochać. 💙


Hotele

Od wyboru hotelu zależy w dużej mierze cały pobyt, dlatego warto poświęcić na ten wybór więcej czasu, poczytać opinie i osobiście zarezerwować wycieczkę w biurze podróży, ponieważ na miejscu możemy od razu o wszystko zapytać. Ja z moim narzeczonym wybraliśmy dobry, nowoczesny hotel w bardzo dobrym położeniu. Mieliśmy wyjście z hotelu prosto na plażę, do tego blisko sklepy i centrum Laganas. 
Najwygodniejsza jest oczywiście opcja all inclusive ale zanim taką wybierzecie, to polecam najpierw poczytać opinie na temat jedzenia w danym hotelu, bo z tym na Zakynthos ciężko. Najprościej jest się po prostu przyzwyczaić do ich kuchni lub wybierać sprawdzone już potrawy. 

Jeśli chodzi o ceny, to poza sezonem dobry hotel można już zarezerwować za ok. 2000 zł za osobę, natomiast w sezonie od 2500 zł wzwyż. 

Ogólnie polecam, świetne miejsce na wypoczynek. Każdy znajdzie coś dla siebie. My wreszcie mogliśmy w spokoju wypocząć i spędzić wspólnie czas. Ludzie tam są bardzo przyjaźnie nastawieni do turystów. Jedynym zagrożeniem są tam dla siebie sami turyści, których nie brakuje z różnych stron świata.

5 komentarzy:

  1. Piękne zdjęcia. Zazdroszczę podróży. Kolor wody jest obłędny, a i widoki zapierające dech w piersi.

    OdpowiedzUsuń
  2. Cudowne miejsce, zakochałam się wręcz. Ale to pewnie między innymi dzięki genialnym zdjęciom! Więc zazdroszczę (tylko w pozytywnym sensie oczywiście) tej wyprawy i zaczynam odkładać pieniądze na mój wyjazd tam. :D Pozdrawiam! :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Piękne zdjęcia. Trochę nie mój styl podróżowania - preferuję samodzielne planowanie, szukanie biletów, tanich noclegów itp. Bardzo mi się jednak Twoja podróż spodobała.

    OdpowiedzUsuń
  4. W poprzednim roku płynąc na Hvar, w Chorwacji mieliśmy podobną przygodę do Twojej. Oj było ciężko :/ Jeszcze nie byliśmy w Grecji, a jest tak piękna!

    OdpowiedzUsuń
  5. Chyba byłaś w raju:)! Fantastyczne zdjęcia. Nigdy tam nie byłam a od wielu ludzi słyszałam, że jest pięknie.

    OdpowiedzUsuń

Copyright © 2014 takatasza , Blogger